Jako, że graniczymy z garażami a ich widok pozostawiał wiele do życzenia .... grafity, niesmaczne napisy, zdarta farba.... postanowiliśmy je pomalować na nasz koszt, aby nie psuły nam widoku w ogrodzie. Owszem będą tam zasadzone tuje w swoim czasie, ale zanim urosną i przysłonią garaże minie trochę czasu. Poniżej prezentuje ogród z pomalowanym ogrodzeniem i garażami. Kolejnym etapem w ogrodzie będzie sadzenie żywotników.
AFTER
BEFORE
AFTER
BEFORE
Nowymi
zdjęciami w środku naszego nowego domku nie mogę się pochwalić. Wciąż
czekamy na pozwolenie i wstrzymuje to większość robót. Oby do zimy dach
był zrobiony :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawienie komentarza na moim blogu. Z pewnością odwzajemnię się wizytą na Twojej blogosferze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawienie komentarza na moim blogu. Z pewnością odwzajemnię się wizytą na Twojej blogosferze :)